sty 09 2004

Witajcie kochani


Komentarze: 1

Witam wszystkich. Mam na imię Martyna i chodzę do klasy II gimnazjum. Mialam blog w serwisie blog.pl , ale chyba zlikwidowali blog.pl Bardzo mnie to zdenerwowalo... po co ja wydalam 7 zlotych na bloga?! Tzn tak naprawdę to nie mam się po co denerwować... może to i nawet lepiej... Adres tamtego bloga znal mój kuzyn. Jak ja go nie lubię! O istnieniu tego bloga nie będzie wiedzial! A jak się dowie to będzie źle! No dobra ale piszę już to co chcialam pisać bo nie wytrzymam. No więc opiszę wszystkie disiejsze lekcje. Tak będzie najlepiej.

LEKCJA 1 - Matematyka. Żura to wredna JĘDZA! Nienawidzę jej! Jest najwredniejszą wariatką jaką dotąd znalam. Chodzi o to, że pani wolala do tablicy. I wziela Adama. No i zaczęla narzekać. Narzekala, że Adam źle to liczy. Zrzędzila caly czas. Myślalam, że wstanę i ją trzepnę. Do teraz jestem na nią zla i to bardzo!!!

LEKCJA 2 - Angielski. Pisalam pamiętnik

LEKCJA 3 - Historia. Zastępstwo z panią Szymeczko

LEKCJA 4 - Religia. Teraz się rozpiszę... Przepiszę wszystko co mam zapisane w pamiętniku... tyle, że tamto jest napisane w czasie teraźniejszym. No więc przepisuję:

<<09 styczeń 2004 religia 11:00
Nienawidzę Bącola. Usiadl na miejscu Adama... Wrrr... Świnia. Blagam niech Adam tam siedzi. Blagam!! Wielkie dzięki tzn już nic siedzi nie tam gdzie ma... to nie fair!!! Zaraz piorun mnie trzaśnie. Wzią moje zadanie... Jupi!!! DZIĘKI... Zdaje mi się, że jestem czerwona... Gorąco mi... Zaraz się rozpuszczę... Boże DZIĘKI Kocham cię. Siedzi za mną... Boże Dzięki ci!!!


Jezus nazywa się Slowem Wcielonym
Tajemnicę Jezusa odslaniają slowa i czyny przez znaki i cuda
Bóg jest znami po to by nas z grzechu i śmierci wybawić oraz wskrzesić do życia wiecznego.

Chyba zaraz padnę. Przed chwilą Adam klepnąl mnie i zapytal się czy z reli można siupnąć. Ale się cieszę, spojrzalam mu w oczy... aż mi gorąco... Ale mi się lapy trzęsą...>>

No i jak? Fajowa lekcja CO NIE? A... to w środku to notatka z lekcji bo nie mialam brudnopisu pod ręką =D

LEKCJA 5 - Chemia. Znów muszę przepisać cay wpis z pamiętnika:

<<09 styczeń 2004 lekcja chemii 12:03
Siedzi w awce obok jak zawsze. Byla kartkówka, a ja mówiam do Roksany "daj mi tę ściągę" na szczęście pani nie slyszala... uf. Nadal mi się lapy trzęsą. Roksia wlaśnie czyta pamiętnik księżniczki 1. Widać, że ją wciąglo. i pomyśleć, że to dziś już ostatnia lekcja... znów go przylapalam. Jaka Monia jest durna... DURNA... Jak się zacznie śmiać, to wyje przez pól godziny. A przy tym tak piszczy, że... szkoda gadać. (...)>>


LEKCJA 6 - Polski. lekcja odwolana

FAJNY DZIEŃ PRAWDA?! To najfajniejniejszy dzień od wycieczki!!! A za tydzień jest pólmetek!!! JUPI

marzycielka_ : :
vanilkaa
09 stycznia 2004, 20:46
alee ja Ci zazdroszcze !! hehe ja tam ładnych chłopców w klasie nie mam eh.. a poza tym to w naszym głupim gimnazjum półmetka nie było ;( teraz nie wiadomo czy w ogóle gimmers będziemy mieli :( szkoda pisać życze Ci powodzenia w pracy nad blogiem i powodzenia z adamem.. ah wszyscy chłopcy o imieniu adam są tak śliczni...wiem coś o tym! hihihi łoo ale kończe.. ja sie zawsze tak rozpisuje, więc się przyzwyczaj,bo mam zamiar śledzić twoje losy ;) pozdrowionka !! zapraszam do siebie :o)

Dodaj komentarz